Dostaliśmy cynk, że niedaleko naszego miasta jest wielkie obserwatorium astronomiczne, centrum szkolenia oraz studium, w którym uczą się młodzi adepci astronomii. Co ciekawe, okazało się, że uczą się tam także dziewczyny. Wybraliśmy się tam zatem z kamerą, z nadzieją, że spotkamy jakąś młodą, bujającą w obłokach sikorkę. Spotkaliśmy Nataszę - dupeczkę z Ukrainy, która od wielu lat mieszka i uczy się w Polsce. Chcieliśmy trochę pogadać o gwiazdach, konstelacjach, kometach i innych kosmicznych rzeczach, ale niebo było pochmurne i Natasza nic nie mogła nam pokazać. To znaczy nie mogła nam pokazać nic na niebie, za to pokazała nam coś innego. Jak na 19-letnią uczennicę, miała naprawdę fajne cycuchy, które rytmicznie podskakiwały wkrótce w czasie bolcowania. Naukowa pogawędka o astronomii przerodziła się w kosmiczne rżnięcie na kocyku. Daniel co prawda nie zobaczył gwiazd na niebie, za to zobaczył gwiazdy kiedy odpalił swoją kometę spuszczając się na Nataszę. Po prostu kosmos!